2018-07-31 05:00:00 Rozkręć Wiarę FB 2226
Dzisiaj uczestnicy wyprawy rowerowej do La Salette przez Alpy zaatakują Passo del Stelvio, czyli piekielną przełęcz na wysokości 2758 m.n.p.m.
WYPRAWA ROWEROWA DO LA SALETTE PRZEZ ALPY DZIEŃ VIII.
Witajcie! To był ważny dzień dla nas. Tyle rzeczy, tyle wniosków, tyle decyzji. A przede wszystkim doprowadzenie siebie do porządku. Fakt, że śpimy mało, ale śpimy te najlepsze dla organizmu godziny między 22.00 a 1.00. To sprawia, że mimo małej ilości snu jesteśmy w formie by przejechać 10 godzin. Dziś jednak sen był długi i naturalny bez sztucznej pobudki. Niektórzy tylko jedli i spali w ciągu dnia. Jesteśmy gośćmi wspaniałego br. Tomasza Durczyńskiego ze zgromadzenia Kapucyńskiego. Br. Tomasz organizował podobne wyprawy i do dziś jezdzi. Rozumie nas i wyprzedza nasze prośby swoimi propozycjami. Powiem Wam, że już umówiliśmy się na przyszłą wyprawę za rok. Nie ma przypadków. Wieczorem jak już skończyła się sjesta to miasto ożyło a my wspólnie zjedliśmy obiadokolację - pizzę. Podczas kolacji podjęliśmy wspólnie decyzję, że jesteśmy na tyle w dobrej formie by już jutro atakować Passo del Stelvio. Słynna, zwana piekielną przełęcz na wysokości 2758 m.n.p.m. To cytat ze strony w Internecie na jej temat: "Średnie nachylenie legendarnego podjazdu, często goszczącego kolarzy rywalizujących podczas włoskiego Giro d’Italia, to 7,4% . Jednak prawdziwe piekło czeka w połowie szosy poprowadzonej we włoskiej przełęczy, tuż za miejscowością Trafoi, gdzie na śmiałków czeka nachylenie na poziomie 14%!" Planujemy jutro o 5.00 wyjechać i z pułapu 400 m. n.p.m. w 4 godziny pokonać trasę 60 km do miejscowości Trafoi. Późnej zaczyna się "piekło" zapierające i odbierający dech w piersiach. Wychodzi na to, że ok. 10.00/11.00 zaczynamy poważną walkę. Liczymy się oczywiście z tym, że w każdej chwili zmienimy decyzję i odłożymy o dzień 14 % odcinek trasy na przełęcz. Wszystko zweryfikuje życie. Ambicje i możliwości są. W grupie panuje jedność i spokój, a to jest bardzo ważne.
Dziś każdy wraca myślami do tych, których zostawił, ale także tych, dzięki którym ta nasza pielgrzymkowa wyprawa wygląda tak jak teraz. Dlatego każdy z nas przesyła pozdrowienia dla swoich bliskich.
Ks. Grzegorz Kierpiec: pozdrawiam Rodziców Tatę i Mamę, siostry i brata wraz z rodzinami oraz Księży współpracowników i parafian.
Szczepan Kierpiec: Pozdrowienia dla rodziców, brata i bratowej oraz babci, która dalej nie wierzy, że jadę za granicę rowerem
Marcin Tomaszek: Pozdrowienia dla całej rodziny i kuzyna Jarka prosto ze słonecznego Merano;
Patryk Rus: Pozdrawiam moich rodziców i siostrę oraz cała moja rodzinę i chciałbym im bardzo podziękować za wsparcie i za pomoc włożoną w moje przygotowania do wyjazdu.
Marian Butor: Pozdrawiam żonę Danusię, córkę Justynkę,siostrę Jadwigę, oraz wszystkie osoby które interesują się i śledzą mój profil na FB.
Rafał Napierała: Pozdrawiam całą szaloną światową rodzinkę
Szymon Gach: Pozdrawiam Weronike rodzicow i grandrodzicow
Marcin Kwaśny: Pozdrawiam żonę Renate, dzieci: Oliwierka, Julie i Magdzie, rodziców i całą rodzinę i przyjaciółkę Renatę Juraszek z pracy..
MY WSZYSCY, CAŁA GRUPA RW TEAM PRAGNIE PODZIĘKOWAĆ WSZYSTKIM, KTÓRZY POMOGLI NAM W REALIZACJI TEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA. DZIĘKUJEMY KS. BP PIOTROWI GREGEROWI ZA BŁOGOSŁAWIEŃSTWO I DUCHOWE WSPARCIE.
DZIĘKUJEMY LUDZIOM, KTÓRZY ŚLĄ NAM CODZIENNIE ZAPEWNIENIE O ŻYCZLIWOŚCI I MODLITWIE WSPARCIE.
DZIĘKUJEMY SPONSOROM.
DZIĘKUJEMY PAWŁOWI ZA POMOC I WSPARCIE PRZY ZAKUPIE SPRZĘTU DO TWORZENIA TYCH FILMÓW.
DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM, KTÓRZY CZYTAJĄ RELACJE I SĄ Z NAMI DUCHOWO.
WAŻNA INFORMACJA DLA WSZYSTKICH, KTÓRZY SĄ Z NAMI DZIĘKI KSIĘDZE INTENCJI. JUTRO PRAWDOPODOBNIE BĘDZIE ODPRAWIONA DRUGA MSZA ŚWIĘTA W PODANYCH INTENCJACH. PROŚMY O UCZESTNICTWO W SWOICH KOŚCIOŁACH NA EUCHARYSTII.
Film przedstawia Passo del Stelvio
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: zywiec.super-nowa.pl