2020-02-06 11:32:09 Policja Żywiec 3019
Kobieta twierdziła, że dwóch mężczyzn wtargnęło do jej domu, po czym ją pobili. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Drzwi otworzyła im zgłaszająca. Z kolei 58-latek powiadomił, że pilnie potrzebuje policji. Gdy policjanci przyjechali pod wskazany adres okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu i kompletnie nie wiedział po co dzwonił na policję
Policjanci odpowiadają na każdą zgłoszoną przez mieszkańców interwencję. W zależności od sytuacji sprawdzają, ustalają, pomagają w rozwiązaniu problemu. Niestety, co jakiś czas zdarzają się sytuację, że osoby informują o zdarzeniach, które nie miały miejsca. Przypominamy, że takie zachowanie jest naruszeniem prawa, które może drogo kosztować. Ważne jest jednak również to, że wzywając bezpodstawnie policję, można przyczynić się do nieudzielenia pomocy innej osobie, która naprawdę takiej pomocy potrzebowała, a do której, w wyniku głupiego żartu, patrol policji nie dotarł.
Kilka dni temu około północy, do dyżurnego żywieckiej komendy policji zatelefonowała 48-letnia mieszkanka powiatu żywieckiego z prośbą o pomoc. Jak twierdziła dwóch mężczyzn wtargnęło do jej domu, po czym ją pobili. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci. Drzwi otworzyła im zgłaszająca, która nie miała żadnych śladów pobicia, a w domu panował porządek. Kobieta nie była w stanie wytłumaczyć mundurowym po co zgłaszała interwencję.
Z kolei 58-latek powiadomił, że pilnie potrzebuje policji. Gdy policjanci przyjechali pod wskazany adres okazało się, że mężczyzna jest pod wpływem alkoholu i kompletnie nie wiedział po co dzwonił na policję.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: zywiec.super-nowa.pl