2020-12-04 22:21:56 SN, TVP 2182
Były mistrz świata w magazynie "Ring" zdradził szczegóły 60. walki w karierze.
Ma już konkretne plany, kiedy znów chciałby z kimś skrzyżować rękawice. – Przed weselem mojej córki, w połowie czerwca. Ślub jest 2 lipca. Chcę wejść do ringu, żeby nieco kibicom się przypomnieć. Jednak trochę przerwy miałem. Czuję, że jeszcze mogę powalczyć, pokazać swój talent, to że nie zapomniałem, jak się boksuje. Myślę jednak, że za wcześnie, by mówić o przeciwnikach, bo zostało trochę czasu – ogłosił w magazynie "Ring".
Czy to będzie, zresztą nie pierwsza, pożegnalna walka "Górala"? Nic pewnego. – Później zobaczymy, czy emerytura. Jeszcze są jakieś propozycje, ale ciężko negocjować z żoną, bo mówi "nie syneczku, siedź w domu" – śmieje się Adamek. – Zawsze są plany, ale wejdę do ringu w połowie czerwca i zobaczymy, jaka będzie sytuacja, jak się będę czuł. Od tego zależy. Na razie jestem zdrowy, sprawny, badania porobione, pierwsza klasa, więc co mam się marnować? – mówi otwarcie.
Dwa lata temu po nokaucie w drugiej rundzie "Góral" przegrał z Jarrellem Millerem. Nie takie pożegnanie mu się marzyło. – Nikt tego nie chce, dlatego mówię, że jeszcze wrócę, no i wrócę – zapowiada 44-latek.
Kopiowanie materiałów dozwolone pod warunkiem podania źródła: zywiec.super-nowa.pl